Od dziecka uwielbiam wodę, świetnie się czuję nad jeziorem, nad morzem, nad rzeką, a nawet na basenie. Zajmuję się fotografią, a woda daje ogromne możliwości. Mam mnóstwo zdjęć z wakacji, 90% z nich to urlop nad wodą. Najbardziej lubię fotografować dynamiczne sceny, jak np. wodospady. Najładniejsze zdjęcia wykonałam w Karkonoszach, gdzie jest kilka przepięknych wodospadów, będących niezwykłymi atrakcjami regionu. W Szklarskiej Porębie mamy dwa słynne wodospady - Szklarki i Kamieńczyka. Każdy z nich ma swoją historię - romantyczną, ale też tragiczną, o miłości i poświęceniu. Wodospad Kamieńczyka spada kaskadami z 27 metrów do Wąwozu Kamieńczyka, którego ściany osiągają wysokość ok 25 metrów. Ten niesamowity widok można podziwiać z góry lub z bliska schodząc do wąwozu. Trzeba za to co prawda zapłacić, ale uwierzcie mi, że warto. Wodospad Szklarki ma wysokość ponad 13 metrów, a droga do niego jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych. W Karpaczu udało mi się sfotografować kolejny wodospad zwany Dzikim. Ma on kilka metrów wysokości i powstał na skutek spiętrzenia zaporą przeciwrumszową wód Łomnicy. Wodospady pięknie prezentują się latem, ale i zimą można się zachwycić. Skute lodem kaskady przypominają scenerię z baśni i są wspaniałym tłem do pamiątkowych zdjęć.

